iskra wychodzi z Polski

Bogusław · Gość

przeczytaj jarko kilka razy swoja wypowiedz i zapytaj sie sam siebie o czym napisales? chyba czesciowo adresata pomyliles... tak tj. jak sie czyta bez zrozumienia i bez checi rozumienia. Dzieki Effko, ciekawe co by sie stalo z tymi klepiacymi modlitwe gdybym zaczol ich atakowac o tej 22, bez uzycia slow, same mysli. A swoja droga... powiem to poraz kolejny IVA jestes zlym czlowiekiem, przykro mi, ale nie moglem sie powstrzymac i wszedlem w ciebie.

Bogusław · Gość

Effko ja sie z Toba zgadzam, dodam, ze mozliwosci jest wiele np. sterowanie cudzymi muslami, wyciaganie od kogos czegos o czym on sam nie wie, rozmowa ze zwierzetami, wyciaganie z kogos bolu, wysylanie energii na odleglosc... no o tym to wiesz sama z autopsji.

Iva

Dzięki Bogu to Jezus, nie ty, jest moim Panem i Sędzią Very Happy

Bogusław · Gość

IVA nie masz pewnosci czyja dusza jest we mnie i jak jest ona stara. A jesli chodzi o boga i twe modlitwy juz mowilem o tym, ze slysze w nich prosbe o wybaczenie dla ciebie iz wybralas bycie zla. A wyzdrowiec szybko nie wyzdrowiejesz. I sprobuj nie przeklinac mnie w myslach, bo sie odbije duzo duzo mocniej.

Iva

Nie wątpię, że słyszysz różne głosy... Very Happy

Niestety nie trafiłeś, nigdy Cię w duchu ani na glos ani w myslach ani nawet we snie Very Happy

nie przeklęłam, od przeklinania są inni specjaliści.
Jak mniemam wydaje Ci się, ze jesteś którąś tam inkarnacją Jezusa?
Przepraszam, ale wydaje mi się, że poza egzorcystą potrzebny jest Ci również psychiatra.
+

Iva

Bogusławie, kto Cię tak bardzo skrzywdził?...To, że stało się to w samym sercu Koscioła wyziera z każdej Twojej wypowiedzi, Ty krwawisz.
Jestes inteligentnym człowiekiem, pozwól sobie pomóc!

effka · Gość

Bogusław · Gość

Zmartsie cie IVO, ale za inkarnacje Jezusa sie nie uwazam. To raz, dwa Jezus nie uznawal niewolnictwa wiec czemu nazywasz go panem? Trzy, jaka jest roznica miedzy spowiedzia, a spowiedzia koscielna? Cztery, skor wierzysz iz Jezus,leczyl ludzi myslami to czemu uwazasz iz inni nie maja takich zdolnosci, bo nie sa ksiezulkami lub siostrzyczkami?

Iva

effko:
"tylko ukatrupilibyscie bez mrugniecia okiem innowierce, czlowieka o innej orientacji seksualnej,czy kolorze skory"
- proszę, nie zaklinaj rzeczywistości; mówicz do mnie? czy do "jakiś tam", czysta demagogia, aż nie chce się wierzyć, że wierzysz, w to co mówisz Shocked

Przepraszam, że być może Cie teraz urażę ale adekwatne w stosunku do Ciebie wydaje mi się przysłwie:
"Lepiej milczeć i uchodzić za głupca niz odezwać się i rozwiać wszelkie watpliwości"

Bogusławie
Przypisujesz mi nie istniejące cechy, nie zmartwiłeś mnie - akurat to mnie ucieszyło, odetchnęłam z ulgą.
Nie przypisuj mi też ignorancji w omawianym ostatnio zakresie Very Happy

Iva

a tu kilka wyjątków z tego świadectwa:
"Trzeba stwierdzić, że jest coś pociągającego w stopniowym posiadaniu niezwykłej mocy: najpierw mocy nad siłami przyrody, a potem nad bliźnimi. To wszystko jednak - głęboko osadzone w człowieku - trwa w nim niczym rana. Nie jest to bowiem nic innego, jak tylko żądza władzy - zwykła pycha. Nie przypadkowo jest ona pierwszym grzechem głównym. Ale wracając do moich doświadczeń... Jest niewątpliwie coś fascynującego we wspomnianych już wcześniej mocach sidi. Jeżeli jednak potrafię - nawet w dobrej wierze - uzdrawiać przez pewne układy magnetyczne i wpływać na innych poprzez koncentrację umysłu, nie potrafię się pozbyć uczucia, że posiadam władzę nad bliźnim. I to fascynuje! Czy zraniony przez grzech człowiek - którym jestem podobnie jak wszyscy inni - może tak naprawdę oprzeć się tej pokusie? Mam wrażenie, że celem wspomnianych sposobów postępowania - w tym co nazywa się New Age - jest posiadanie władzy. We wszystkim słyszę słowa węża z trzeciego rozdziału Księgi Rodzaju, wypowiedziane do kobiety: "Będziecie jak Bóg". Pycha wielkości i władzy jest chyba najpotężniejszą pokusą, popychającą do posiadania tzw. sidi. Jest to najpotężniejsza pokusa, gdyż rozlewa się na sferę psychiczną, fizyczną i posługuje się białą magią. Wspomniane praktyki podważają i w szczególny sposób narażają na niebezpieczeństwo cały duchowy wymiar naszego bytu. Atakują go w jego najistotniejszej sferze, gdyż niszczą właściwe odniesienie do Boga. Czyż - szukając o własnych siłach mocy, władzy i wielkości - jestem jeszcze jednym z tych ewangelicznych ubogich, umiłowanych przez Boga, którzy żyją duchem błogosławieństw i do których należy królestwo niebieskie (por. Mt 5,3)? Czy mogę należeć do królestwa maluczkich i równocześnie dawać odczuć swą władzę nad bliźnim - fizyczną, duchową czy nawet władzę uzdrawiania? Nie powiedziałem jeszcze, że wspominane przeze mnie wydarzenia miały miejsce przed około dwudziestu laty. Dotąd nie dawałem o tym świadectwa. Dopiero teraz mówię o wszystkim. Jest tak dlatego, że potrzeba mi było dziesięciu lat na wewnętrzne uzdrowienie. Były to najpierw egzorcyzmy, a potem długa droga wyzwalania, zrywania więzów łączących z wszystkimi wydarzeniami z przeszłości i osobowościami guru. Jest to bowiem swoisty świat, pełen różnego rodzaju oddziaływań, władzy i mocy. Byłem powiązany ze szkołami ezoterycznymi i okultyzmem. Potrzeba mi więc było długich lat uzdrawiania wewnętrznego. Nie wychodzi się z tego rodzaju doświadczeń bez szwanku. Psychicznie jest się rozbitym. Ktoś - kto mnie poznał w chwili gdy wychodziłem z tego wszystkiego - powiedział mi po kilku latach: "Doznałeś cudownego uzdrowienia!" Na to odpowiedziałem mu: "Zdaję sobie z tego sprawę." Naprawdę wierzę, że zostałem cudownie uzdrowiony przez Pana. Wielu wątpi, czy w ogóle można całkowicie wyjść z tak dalece posuniętych doświadczeń fuzjonalnych Wschodu, pozbawiających osobowości. Pan jednak jest większy od wszelkich naszych błędów i ran."

Bogusław · Gość

IVO, skąd nagła zmiana frontu? Czyżbyś faktycznie chciała naprawić swe błędy? To co powiedziałem o tobie to podtrzymuje, bo dostrzegam to czego sama o sobie nie wiesz. Zresztą jak chcesz dyskutować na równi, to zacznij od odpowiadania na pytania, jakie ci zadają, a nie teraz nagle próbujesz zmienić ton.

Iva

Nie, ja ton mam wciąż ten sam...Od początku próbuję znaleźć z Tobą jakieś porozumienie, tylko Ty tego nie dostrzegasz...a że mam dość waleczną naturę Very Happy

to czasem bywam ostra, zawsze jednak w duchu miłości. No i mam pewną słabość, trochę różnicuję ludzi, ale nie względu na wyznawaną wiarę czy kolor skóry ale ze względu na stopień kultury osobistej - walczę z tym, choć na tym punkcie jestem wrażliwa od urodzenia Very Happy

, - trzeba nauczyć się obcować ze wszystkimi Very Happy

Twój osąd mnie nie dotyka, więc nie powtarzaj go, jak mantry licząc na wyprowadzenie mnie z równowagi. Powiedziałam Ci już, że moim sędzią jest Chrystus, nie ludzie i demony...Ciebie również osądzi Bóg, nie ja...
Różnica między wglądem demona i Ducha Świętego jest dość zasadnicza Very Happy

Pierwszy wzbudza nienawiść, drugi miłość.
Ja też widzę, na tyle, na ile Boży Duch mi pozwala Very Happy

i na pewno nie po to, by Cię sądzić lub zaspokoić żądzę ciekawości czy władzy.
Weź też pod uwagę, że demony zbyt wierne i uczciwe nie są - przeklinają a Ty myślisz, ze to ja. Obiecują, ze utrzymają mnie w chorobie a tymczasem zdrowieję itd.
Czy przeczytałeś świadectwo Jacka do końca? choćby z ciekawości?
Życzę Ci dużo zdrowia, roztropności a przede wszystkim...odwagi i...poczucia humoru.
I żebyś nie odbierał wszystkich słów, wypowiedzi i uwag, jako ataku na siebie - dystans w stosunku do siebie jest jedną z oznak dojrzałości.
Na kilka dni się wyłączam Wink

Ps Całe życie uczę się na własnych błędach i nieustannie je poprawiam.
Rozmowa z takim uparciuchem jest dla mnie rozwijającym doświadczeniem i za nie mogę Ci z cała pewnością podziękować

Bogusław · Gość

Mi się wydaje, że IVA powoli zastanawia się, że może faktycznie ci odszczepieńcy udzielający się tutaj mają rację i może faktycznie mają nadprzyrodzone moce i może faktycznie owe ponowne przyjście Jezusa to tak na prawdę jego reinkarnacja, no może to nie będzie Jezus Nazareński tylko np. Fryderyk Gdański albo Albert Krakowski. No i może faktycznie klepanie mantry przez IVE w intencji mym czy Effki lub innego "przygłupa" sprawia to, że ona wraz z rodziną choruje.
Co do twych praktyk vegańskich... niejedzenia przez kilka dni... od zawsze obracałem się w subkulturze PUNK i Skinheads tam było i jest tego pełno. Jeśli chodzi o niejedzenie robiłaś to z zabawy, a to chore złe, znam takich, którzy mają ciężko z jedzeniem, sam miałem równie ciężki okres kiedyś tam. Dochodzi jeszcze feng-shui, wielu bardzo bardzo bogatych bisnesmenów się w to bawi, siedzi obok nich sterta czarodziejów-doradców, dają dobre rady odnośnie interesów, ale taki człowiek staje się powoli ich bezwolną maszynką. Im chodzi tylko o kasę, tj. identyczne jak zlot nad zagubioną osobą kilku księży, nie pójdą do biedaka, bo nie ma w tym interesu.
Wypowiedź tego gościa, którą wkleiłaś, świadczy tylko o tym, że on sam dokładnie nie wiedział w co się dał wkręcić... od kiedy do cholery biała magia jest do uzyskiwania władzy, jest to bardzo trudna sfera, nieznający może pomylić z czarną magią, której celem jest władza i pieniądze. Druga sprawa co ten gość pisze o kobietach... dokładnie to brzmi straćcie nadzieję, bo nigdy nie będziecie rządzić nad męskim światem, będziecie niewolnicami. I to wkleja kobieta????????????????????? Zobacz sama do czego doprowadza twój fanatyzm.

Bogusław · Gość

Dodam, że Jezus stosował białą magię. A co dobre jest dla Chińczyka nie musi być dobre dla Europejczyka.

A ty ciągle nie odpowiedziałaś na moje pytanie.

Iva

A o co pytałeś?